Dzisiaj może trochę się rozwinę dla odmiany, bo temat na poziomie. Odkąd pracownik Microsoftu odkrył przede mną bardzo przydatne funkcjonalności Notatnika, to towarzyszy mi on już na stałe. To, co mnie wtedy w nim urzekło, to natychmiastowe odformatowanie tekstu. Czyli pozbawianie go wszelkich ozdób i odnośników, co czasem potrafi być irytujący. Po kąpieli w Notatnikowym środowisku otrzymujemy czysty tekst. Ponadto notatnik działa natychmiast. Nawet bardzo wolne sprzęty błyskawicznie go uruchamiają i jest jego ogromna zaleta. Po kolejne, to potrafi on przetrzymywać ogromne pokłady tekstu i szybko się w nim poruszać, odnajdywać, zamieniać znaki. Po prostu, dobry użyteczny. Jednak ostatnio gdy zacząłem profesjonalnie zajmować się programowaniem, to koledzy wprowadzający mnie w ten temat, pokazali mi Notepad+. Początkowo byłem niechętnie nastawiony, gdyż wyglądał mi on trochę, jako taki udziwniony notatnik, a ja lubiłem jego prostotę, więc niezbyt często go używałem...