Dzisiaj nauczyłem się, że historię z Githuba można odtworzyć
To wielka ulga.
Ostatnie 24 h żyłem we frustracji i lekkim załamaniu, że cała moja dotychczasowa historia na GH poszła w... niepamięć. Niby to tylko historia i w sumie to dopiero dwumiesięczna, więc nie tak znowu rozległa, ale jak już zacząłem dodawać i tak patrzyłem jak te kwadraciki zielenieją, przybywają, to jakoś tak poczułem związek z nimi, bo to obrazuje mój postęp. Zdążył się człowiek do nich przyzwyczaić i gdy je dodaje to mam taką satysfakcję, że cały czas coś dodaję nowego.
A tu nagle - przez to, że pojawiły się błędy w pushowaniu z InteliJ [nwm dlaczego] - to zacząłem trochę kombinować z moim repo. Jednym z kolejnych pomysłów na naprawienie błędu, było usunięcie całego repo na GH i stworzenie nowego. A tu się okazało, że jak stworzyłem nowe, to cała historia się wyczyściła. Mimo, iż dodałem z powrotem moje pliki javove, to i tak zielone kwadraciki się nie pojawiły... smuteczek. Delikatnie mówiąc, bo wkurzyłem się. Wyobrażałem sobie teraz mam ochotę zrobić tak jak te osoby, które nagle zawiodły się czy to na swoim sprzęcie, czy na umiejętnościach i wyładowują się przed kamerami na yt. Bym tu umieścił jakiś filmik dla zobrazowania, ale nie znalazłem żadnego z cenzurą :)
Fajnie jest się teraz mi z tego pośmiać, bo wszystko wróciło do poprzedniego stanu - dzięki pomocy autora strony samouczekprogramisty.pl - ale wtedy nie było mi do śmiechu. A no to właśnie napisałem, że już wszystko jest ok, i tu jest ta cudowna nauka dnia: historię na GH da się odtworzyć!
Cieszę się z tego. I tak w ogóle, to fajne jest, że to środowisko programistów takie pomocne, chętnie podpowiadają co robić i wszystkiego można się z internetu nauczyć, a jak kogoś poprosisz o pomoc to pomoże. Nawet taki senior z wymienionej wyżej strony. To miłe i wszystko dzisiaj skończyło się happy endem, tylko jeszcze czekam na drobną wskazówkę odnośnie testów w InteliJ, bo coś mi się zawiesiło w związku z powyższymi komplikacjami, ale sądzę, że to drobnostka.
To tyle ode mnie, a jaką naukę Tobie przyniósł dzisiejszy dzień?
Ostatnie 24 h żyłem we frustracji i lekkim załamaniu, że cała moja dotychczasowa historia na GH poszła w... niepamięć. Niby to tylko historia i w sumie to dopiero dwumiesięczna, więc nie tak znowu rozległa, ale jak już zacząłem dodawać i tak patrzyłem jak te kwadraciki zielenieją, przybywają, to jakoś tak poczułem związek z nimi, bo to obrazuje mój postęp. Zdążył się człowiek do nich przyzwyczaić i gdy je dodaje to mam taką satysfakcję, że cały czas coś dodaję nowego.
A tu nagle - przez to, że pojawiły się błędy w pushowaniu z InteliJ [nwm dlaczego] - to zacząłem trochę kombinować z moim repo. Jednym z kolejnych pomysłów na naprawienie błędu, było usunięcie całego repo na GH i stworzenie nowego. A tu się okazało, że jak stworzyłem nowe, to cała historia się wyczyściła. Mimo, iż dodałem z powrotem moje pliki javove, to i tak zielone kwadraciki się nie pojawiły... smuteczek. Delikatnie mówiąc, bo wkurzyłem się. Wyobrażałem sobie teraz mam ochotę zrobić tak jak te osoby, które nagle zawiodły się czy to na swoim sprzęcie, czy na umiejętnościach i wyładowują się przed kamerami na yt. Bym tu umieścił jakiś filmik dla zobrazowania, ale nie znalazłem żadnego z cenzurą :)
Fajnie jest się teraz mi z tego pośmiać, bo wszystko wróciło do poprzedniego stanu - dzięki pomocy autora strony samouczekprogramisty.pl - ale wtedy nie było mi do śmiechu. A no to właśnie napisałem, że już wszystko jest ok, i tu jest ta cudowna nauka dnia: historię na GH da się odtworzyć!
Cieszę się z tego. I tak w ogóle, to fajne jest, że to środowisko programistów takie pomocne, chętnie podpowiadają co robić i wszystkiego można się z internetu nauczyć, a jak kogoś poprosisz o pomoc to pomoże. Nawet taki senior z wymienionej wyżej strony. To miłe i wszystko dzisiaj skończyło się happy endem, tylko jeszcze czekam na drobną wskazówkę odnośnie testów w InteliJ, bo coś mi się zawiesiło w związku z powyższymi komplikacjami, ale sądzę, że to drobnostka.
To tyle ode mnie, a jaką naukę Tobie przyniósł dzisiejszy dzień?
Komentarze
Prześlij komentarz