GitEye - dobry program GUI do Gita

Dzisiaj znowu niczym Aniserowicz Walczyłem z maszynami a dokładnie ze Gitem.

    Nie mogę zrozumieć, dlaczego ten Git jest taki skomplikowany. Nie mógłby normalnie dodawać do dysku nowe pliki i tam sobie je trzymać, a za jedną komendą aktualizować stan, jeśli by się coś zmieniło?

    A tak, jak stworzę nowe repo, to jeszcze jakoś ok jest stworzone, pliki są dodane ok. W porządku, jest git. Ale jak tylko jakieś zmiany, coś znowu, a to czasem się uda, a to czasem error. I pokazuje, że najpierw wpisz taką komendę, potem taką i tak w kółko i nic nie wychodzi.

    Denerwuje mnie to, bo podstawowe rzeczy są proste i powinny prosto być zrobione, a nie tylko jakieś komplikacje. Rozumiem, że jak kilka osób coś dodaje to wtedy zaczynają się problemy bo to musi być jakoś rozwiązane i wtedy skomplikowanie jestem w stanie wybaczyć bez bulwersu, ale takie tylko dodawanie plików i aktualizowanie? To powinno się robić klikiem.

    I oto się robi :)

    Ostatnio odkryłem GitEye - i przyznaje, że wygląda obiecująco, zobaczymy jak długo. Zrobiłem sobie ten kurs i na prawdę wygląda, że może coś w zakresie łatwości obsługi Gita się zmieni u mnie. Zobaczymy.

    To tyle ode mnie na dziś, zapraszam Cię do dzielenia się swoim dzisiejszym odkryciem  np. w komentarzu :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

IntelliJ: zmiana rozmiaru czcionki scrollem

ThunderBird: jak zrobić professional stopkę